Obserwatorzy

poniedziałek, 15 października 2012

Zlot blogerek - Wrocław (13.10.)

W sobotę byłam na swoim pierwszym zlocie blogerek. Odbył się on we Wrocławiu w herbaciarni K2. Miejsce jest urocze i ma swój klimat.

Aby dotrzeć na zlot wstałam po 7. Czekała mnie około 1,5 godzinna podróż pociągiem z Opola. I choć wiele osób narzeka na PKP to ja lubię tłuc się pociągiem regio :). Do Wrocławia dotarłam kilkanaście minut po 10.


Spotkanie miało się rozpocząć o 12. Ruszyłam więc wolnym krokiem w stronę rynku. Na śniadanie wstąpiłam do KFC. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić ;). Następnie odwiedziłam jedne z moich ulubionych krasnali, a także empik.


Kilka minut przed 12 dotarłam do wspomnianej już herbaciarni. Nieśmiało wdrapałam się po schodach. Trochę zestresowana przywitałam się z dziewczynami, które już były na miejscu. Wszystkie okazały się przemiłymi dziewczynami. Tematy rozmów były przeróżne. Nie tylko kosmetyczne. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy. No cóż. Jestem dopiero początkująca w tym świecie. Na koniec dostałyśmy prezenty od sponsorów (co dokładnie i od kogo poniżej). Ze spotkania i prezentów cieszę się jak dziecko z lizaka! :) Ten zlot zmotywował mnie aby zająć się czymś więcej niż tylko malowaniem paznokci ;). Z całego serducha dziękuję Dominice i Justynie za organizację spotkania!

identyfikator

wszystkie paczuszki

Vipera: lakier Creation professional nr 428, szminka just lips nr 4, róż nr 01,korektor 4u nr 03 natura, kredka nr 357 berry
 
Venita: lakier Glamour nr G06, błyszczyk X-treme gloss nr 72, wydłużający tusz do brwi i rzęs X-treme lenght, próbki kremu do twarzy i kremu do rąk, dwie szamponetki do włosów nr 30 owoc granatu
 
Eveline: mleczko do ciała odżywczo-regenerujące, ultranawilżający krem na dzień i na noc, nawilżający płyn micelarny
 
Hean: lakiery top music nr 653, 655, 656, pomadka do ust nr 162 coral
Pierre Rene: lakier Top Flex Longlasting nr 245 soft camel, cień do powiek Miyo OMG! Eyeshadows nr 01, paletka cieni Miyo OMG! Eyeshadows Colour menage-a-trois nr 02 Appletini
 
Helfy: IHT9 naturalny olejek do włosów, szampon stymulujący wzrost włosów z organicznymi hydrosolami - do włosów przetłuszczających się
 
Safira: błyszczyk nr 11, cytrynowy żel pod prysznic, teczka ;) (przyda się na moje wiecznie porozrzucane ksera :P)
 
Pilomwax: express wax maska do włosów zniszczonych, kilka próbek masek i szamponów
 
Tyle tego jest, że nie wiem od czego zacząć testowanie. Większość kosmetyków bardzo trafia w mój gust i potrzeby. Może w końcu doprowadzę włosy do porządku i zacznę się częściej malować? Jeszcze raz bardzo dziękuję Dominice oraz Justynie, a także Agnieszce oraz Angelice(za babeczki). I mam nadzieję, że do zobaczenia. Kto wie, może w Opolu w listopadzie? :)

piątek, 12 października 2012

Lovely crystal strenght nr 134 + setka kropek

Do prezentowanego dzisiaj mani użyłam całej armii lakierów ;). Mam takie wrażenie, że moje ostatnie mani wcale nie są jesienne ;). Ale ostatnie dni, przynajmniej u mnie, słoneczne, więc może być wesoło ;).

Lakier bazowy:

Firma: Lovely
Kolekcja: Crystal Strenght
Numer: 134
Wielkość: 12ml
Cena: 6,99 zł
Gdzie: Rossmann

Pędzelek: Nakrętka z tandetnym, jak dla mnie, diamencikiem. Jest tak wyprofilowana, że łatwo trzymać pędzelek. Długi, wąski, ucięty równo.

Lakier ogólnie: Ciemny niebieski. Zdecydowanie jeden z moich ulubieńców. Nie rozlewa się po skórkach.  Nałożyłam trzy warstwy. Końcówki zaczęły się przecierać trzeciego dnia.

A potem chwyciłam po armię lakierów i sondę. Kropki planowałam już od jakiegoś czasu. Postanowiłam więc, że w końcu muszą się pojawić. A że zwlekałam, to pojawiły się w ogromnej ilości ;). Całość pokryłam Golden Rose nr 101.

lovely crystal strenght nr 134, miss sporty clubbing colours nr 303, miyo, mini drops nr 54 arctic night, wibo power color nr 5, wibo french manicure nr 1, golden rose nr 222, golden rose nr 101, wibo extreme nail

Naturalne światło:
 






 
Z lampą:



A teraz do pracy rodacy ;). Mam do zrobienia dzisiaj jeszcze kilka rzeczy.

Tym, które wybierają się jutro do Wrocławia na zlot mówię do zobaczenia ;).

czwartek, 11 października 2012

1000, make up i blablala ;)

Właśnie stuknął mi pierwszy tysiąc wyświetleń! Co jest dla mnie sukcesem i baaardzo mnie cieszy :). Dziękuję wszystkim odwiedzającym z całego serducha!

Na codzień się nie maluję. Ewentualnie maźne rzęsy tuszem. Po prostu wolę 10 min dłużej pospać rano ;). Dlatego też jedyne cienie jakie mam to mała paletka Wibo (beż, czerń, niebieski i róż). Dziś jednak zostałam 'zmuszona' do makijażu, ponieważ dogrywaliśmy jedną scenę do teledysku Pokahontaz (powinien się ukazać w przyszłym tygodniu). W sumie nawet nie wiem czy można nazwać to sceną. Polegało to na tym, że każda z dziewczyn stawała na tle ściany i przez około minutę pozowałyśmy pokazując różne emocje (smutek, radość, złość itd.) Filmowana była tylko twarz. Z całej minuty wybrane zostanie najlepsze 5 sekund i przyspieszone 10 razy. Z tych urywków wyjdzie intro do teledysku.

Użyłam wspomnianej paletki Wibo, tuszu Miss Sporty Fabulous Lash Curved oraz błyszczyku Miss Sporty nr 302 My Limo Please. Nie zwracajcie uwagi na wory pod oczami (ostatnio słabo u mnie ze spaniem) oraz pryszcze (zawsze mnie wysypuje przed okresem -,-).






Fota z serii wygłupy
 


Słabo widoczny mani ze względu na rozmazane zdjęcie zobaczycie w następnej notce ;).
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...