Obserwatorzy

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Gwiazdki, gwiazdki, wszędzie gwiazdki

Zauważyłam, że w tym sezonie bardzo modne są gwiazdki i renifery. Często pojawiają się też bałwanki. Z racji ograniczonych możliwości i braku lakierów tutaj renifera u mnie nie będzie. Są za ro gwiazki ;).

Jako bazę użyłam lakier Miyo cool blue, a gwiazdki to stempelki. Do stempelków użyłam białego lakieru z Delii. Od razu uprzedzam komentarze - wzór jest specjalnie krzywo poodbijany ;). Zdjęcia robione trzeciego dnia noszenia.



 

Na te święta sprawię sobie wspaniały prezent. Wspaniały dla mnie. Spędzę je w mieście, które najbardziej kocham - Sarajevie. Udało mi się nawet znaleźć noclegi za 6 euro! Co oznacza, że moje wydatki z podróżą i pobytem zamkną się w kwocie, którą dostanę od taty na święta. Nawet sobie nie wyobrażacie jak się cieszę!

Przyśnieżona trawa czyli gabrini neon 05 i essence pękacz

Jako, że na blogach zaczynają się pojawiać świąteczne zdobienia i ja nie mogę być gorsza :D. Uznajmy, że jest to przyśnieżona zielona trawa :D. A w następnej notce już coś bardziej na serio ;).

A neonie pisałam tutaj, a o pękaczu tu.





sobota, 15 grudnia 2012

Gabrini neon nr 05

Firma: Gabirini
Kolekcja: neon
Numer: 05
Wielkość: 13 ml
Cena: 80 din (~3,2 zł)
Gdzie: serbski chiński market

Pędzelek: Długa, okrągła, czarna nakrętka, nie jest jednak zbyt gruba, więc trzyma się ją dość wygodnie. Pędzelek standardowej długości i szerokości, ścięty prosto, owalny.

Lakier ogólnie: Nie jestem fanką oczojebności. Wręcz przeciwnie. Do szału mnie doprowadza gdy ktoś ma coś oczojebnego. Jednak uważam, że lakieroholiczka powinna mieć przynajmniej jeden lakier każdego rodzaju ;). Kupiłam więc neonową zieleń. Ciemną neonową zieleń. I o dziwo dobrze się czuję z tym lakierem na pazokciach. Lakier ma dobrą konsystencję. Tzn. nie rozlewa się. Nałożyłam trzy warstwy, ale spokojnie przydałaby się i czwarta. Tu jednak zaczynają się schody, bo o ile dwie pierwsze wyschły dość szybko, to trzecia schła już bardzo długo (patrz uszkodzenia na paznokciach widoczne na zdjęciach). Końcówki przetarte pod koniec drugiego dnia, pod koniec trzeciego pojawił się odprysk. A że nie chciało mi się malować paznokci, to zamalowałam pękaczem. Dlatego też nie powiem Wam nic o zmywaniu. Lakier coś w sobie ma, ale raczej na inne neony się nie zdecyduję. Ani z tej ani z innej firmy.


Światło naturalne:
 


 
Sztuczne światło:


 
Z lampą:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...