Obserwatorzy

czwartek, 2 maja 2013

Balea Color Schutz shampoo

Firma: Balea
Co: Szampon do włosów Color Schutz shampoo
Wielkość: 250 ml
Cena: 295 din ~ 11,8 zł
Gdzie: DM


Od producenta (tłumaczenie mojego autorstwa): Polecany przez fryzjerów. Przedłuża intensywność koloru. Z kompleksem High-Gloss odpowiedzianym za brylantową poświatę. Z filtrem UV. Bez silikonów. Z antystatycznym kompleksem przeciw elektryzowaniu się włosów. Specjalnyk kompleks zmiękczający nadaje włosom gładkość i wzmacnia je.

Skład:


Opakowanie: Tuba zamykana na zatrzask. W kolorach czerwoności, jak to zazwyczaj szampony do włosów farbowanych. Z przodu szampon wręcz atakuje nas napisami chwaląc się jaki jest cudowny. Jak dla mnie za dużo tego wszystkiego. Wolę prosty wygląd przodu. Z tyłu znajdziemy informacje od producenta oraz skład.

Otwarcie: Tak jak już wspomniałam klapka na zatrzask. Trochę ciężko ją otworzyć i zawsze się bałam, że zaraz złamie paznokieć :P. Otwór odpowiedniej wielkości, trudno wylać za dużo szamponu.

 

Konsystencja: Lejąca. Momentalnie się rozlewa z ręki.

Zapach i kolor: Pachnie przyjemnie. Trochę owocowo. Nie jest to chemiczny zapach. Kolor biały, a wręcz perłowy można by rzec.


Moja opinia: Szampon wzięłam, bo będąc w Serbii wykończyłam swój szampon i jakiś kupić było trzeba. Markę Balea wszyscy wychwalają. Naczytałam się też jakie to silikony są szkodliwe. Pomyślałam kupię, spróbuję. I zawiodłam się. Trzeba było naprawdę dużej ilości szamponu żeby na głowie mieć pianę. Próbowałam na różne sposoby. Dużo szamponu, mało szamponu. Efekt zawsze taki sam. Włosy były oklapnięte. Zaczęły się szybciej przełuszczać. Były nie miłe w dotyku. Do tego pojawił mi się łupież. Dla mnie bubel. Wróciłam do Garniera. Może moje włosy lubią silikony?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze! Cieszy mnie, że ktoś czyta moje wypociny i ogląda moje paznokcie ;). Jeśli chcesz zostaw adres bloga, ale obserwuje tylko blogi, które mnie zainteresują.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...