Dziś krótki post. Mani w kolorach zagłębiowych (po raz kolejny) i moja pierwsza zabawa z taśmą. Wiem, że nie widać, że robiłam z taśmą. Ale za którymś razem w końcu wyjdzie idealnie ;). Paznokcie malowałam na raty dwa dni.
Danas kratki post. Manikura u bojama Zaglebia (opet) i moja prva igra s trakom. Znam da nije vidljivo da sam koristila traku. Ali neki put konačno će izlaziti kako treba ;). Nokti lakirala sam na rate dva dana.
Inne zdobienia zagłębiowe znajdziecie tutaj.
Druge zaglebine manikure naći ćete ovdje.
też zawsze mam problem z taśmą, ale trening czyni mistrza :D
OdpowiedzUsuńTo samo mi powiedziała mama :).
Usuńi ja także mam problemy z taśmą, warto próbować :) wg mnie bardzo fajnie !
OdpowiedzUsuńMOje problemy z taśmą były takie, że nie szło nawet tych paznokci pokazać:D Tobie wyszło fajnie!:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńTo i ja dołączę do dziewczyn mających problemy z taśmą :D Cholerstwo nie chce współpracować.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło :)
Miło, że nie jestem sama :D. Może to kwestia taśmy? Spróbuję jeszcze z inną.
Usuńistny szał kolorów :)
OdpowiedzUsuńTakie ładne mamy barwy ;).
UsuńBez obrazy dla fanki ale te kolory bardziej kojarzą mi się z Legią może dla tego że jestem z Wawy ;D Co do taśmy to polecam cienkie paski lepiej przylegają ;]
OdpowiedzUsuńLegia to czerwono-biało-zielone, a my to miedziano-biało-zielone ;). Ale faktycznie na zdjęciach lakier bardziej w czerwień wpada.
UsuńTak też planowałam następnym razem z cienkimi paskami :) dzięki za radę!