Dziś pokaże Wam co miałam na paznokciach ze dwa tygodnie temu. Mani po przejściach :D. Tworzyłam 'w biegu', na ostatnią chwilę, w przerwach między zakupem farb, targaniem ich do mieszkania ojca i przestawiania mebli. Aż dziw, że po tym wszystkim był prawie nienaruszony.
Nie umiem się posługiwać naklejkami. Zawsze gdy próbowałam kończyło się na przeklinaniu, zmywaniu i wymyślaniu czegoś innego. Naoglądałam się jednak zdjęć na Waszych blogach i... kupiłam. I tu zdziwienie. Bo aplikacja okazała się nie taka straszna. Muszę tylko znaleźć dobry sposób na odpiłowywanie resztek. No ale ćwiczenie czyni mistrza! ;)
Naklejki można spokojnie nosić dwa dni, trzeciego przecierają się końcówki.
Zdjęcia zrobione po trzech dniach noszenia, wcześniej nie miałam czasu niestety. Ubytek na kciuke spowodowany remontem ;). Na paznokciach bez naklejek lakier Miss sporty Lasting Colour Up to 7 days nr 080.
P. S. W nocy dostałam takiego o to meila:
'Blogerko!
Od dziś możesz spać spokojnie. Dlaczego? Dzięki temu, że zapisałaś się na Reklamowe Pogaduchy Blogerów za pomocą naszej aplikacji, Twoja obecność na kolejnych Pogaduchach już jest pewna w 200%. :)'
Kogoś spotkam? :)
Gwiazdki zawsze wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja :)))
OdpowiedzUsuń