Blogerzy zaczęli się zbierać w kinie już koło godziny 17 kiedy to ruszyło odbieranie wejściówek w kasach. Wszystko odbywało się dość sprawnie i bez większych problemów.
Przygotowana była dla nas szatnia, w której mogliśmy bezpiecznie zostawić kurtki i swoje rzeczy. Po zostawieniu wszystkiego co zbędne można było zacząć tytułowe pogaduchy. Choć na spotkanie wybrałam się sama już po krótkiej chwili podeszła do mnie najstarsza blogerka Krystyna Bałakier. A później to już jakoś poszło. Spotkałam nawet dawnego znajomego! :)
Chwilę po godzinie 17.30 weszliśmy do jednej z sal kinowych gdzie odbyła się część oficjalna spotkania. Na ekranie zobaczyliśmy relacje z poprzednich Pogaduch oraz usłyszeliśmy kilka słów wstępu od organizatorów. Następnie Marta Soja z Lemon Sky opowiedziała nam jak nawiązywać współpracę z firmami, co możemy zrobić od siebie, czego u blogerów obawiają się firmy. Prezentacja była bardzo ciekawa, zwięzła i przydatna.
Później wystąpiła przed nami Aleksandra Stępień ze Stowarzyszenia Miasto Moje A w Nim z prezentacją dotyczącą szpetnego wyglądu reklam w miastach. Według mnie była ona zdecydowanie za długa, co spowodowało zmęczenie i znudzenie. Parę słów powiedział również Andrzej z JestKultura.pl.
Na koniec części gadanej ;) odbyła się debata "Reklamowy chaos offline i online - a komu to potrzebne? A dlaczego?". Niestety cała debata nie wyglądała jak debata, ponieważ głównie mówiły osoby - eksperci. W między czasie na kinowym ekranie mogliśmy poczytać nasze tweety i wpisy na facebook'u, które oznaczaliśmy tagiem #pogaduchy. Z wielu wpisów można było się pośmiać, ponieważ ogłoszony był konkurs na najlepszy hejt pogaduch. Po debacie odbyła się krótka przerwa na picie i jedzenie.
Po przerwie obejrzeliśmy film 'Sztuka reklamy' Douga Praya. W filmie poznajemy twórców znanych reklam. Opowiadają oni o swojej pracy. I muszę przyznać, że był dość ciekawy. Po filmie rozlosowano kilka nagród od sponsorów. I tym zakończyliśmy część oficjalną. Zostałam jeszcze chwilę w kinie na networking'u. Na after się nie wybrałam ze względów prywatnych i trochę żałuję. Ale następnym razem (a na pewno na następne Pogaduchy też się wybiorę) postaram się być na całości ;). Nie mogło też zabraknąć tego co blogerzy lubią najbardziej ;)*, czyli prezentów od sponsorów dla wszystkich uczestników:
Na koniec serdeczne podziękowania dla Tomka i Bartka za zorganizowanie Pogaduch oraz dla firm, które wsparły inicjatywę, czyli: Lemon Sky, Miasta Wrocław, Miasta Gdańsk, El Barrio, Wyborowej, Jacob's Creek, Central Cafe, Frugo, Buddah, Brand24, Polonusa, Drukarni Prograf, Pogaduchy Cafe & Restaurant, Organique, Glossybox, Noble Health, FM Group, The Secret Soap oraz Wydawnictwa Czarna Owca.
*W sobotę śmialiśmy się właśnie, że wśród wielu ludzi panuje taka opinia, że blogerzy to chcą tylko darmowych rzeczy i po to się głównie spotykają. Stąd też to stwierdzenie, że to co blogerzy lubią najbardziej ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! Cieszy mnie, że ktoś czyta moje wypociny i ogląda moje paznokcie ;). Jeśli chcesz zostaw adres bloga, ale obserwuje tylko blogi, które mnie zainteresują.