Firma: Liangmei
Numer: 46
Wielkość: nie mam pojęcia, nie jest to nigdzie napisane
Cena: 3,5 zł
Gdzie: u Chińczyka
Pędzelek: Długa i zwężana przy końcu nakrętka. Srebrna z białymi kwiatuszkami. Pędzelek długi i zaokrąglony.
Lakier ogólnie: Jak już wspomniałam jest to niebieski brokat w przezroczystej bazie. Kolor od razu mi się spodobał, dlatego też go chwyciłam. Niestety ma okropny zapach. Śmierdzi klejem. Ale to chyba jego jedyny minus. Nie próbowałam go użyć solo. Zmywanie jak to brokaty. Użyłam metody foliowej.
Zdjęcia robione czwartego dnia, dlatego nie zwracajcie uwagi na starte końcówki ;). Dwie warstwy Miyo i dwie Liangmei,
Światło naturalne:
Z lampą:
uwielbiam lakiery Miyo :) co prawda wolę jaśniejsze kolory, ale końcowy efekt boski!
OdpowiedzUsuńJa narazie dopadłam tylko ten. Bo znaleźć coś z miyo w Opolu jest bardzo ciężko niestety. W planach mam powiększenie kolekcji ;).
UsuńŁadny ten kolor Miyo!
OdpowiedzUsuńidealne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)