Firma: China Glaze
Kolekcja: Cirque du Soleil: Worlds Away
Numer: It's a trap-eze!
Wielkość: 14
ml
Cena: 387 din (~ 15,5 zł)
Gdzie:
Teodora Cosmetics
Pędzelek: Nakrętka dość długo, ale grubości odpowiedniej by się wygodnie ją trzymało w ręcę. Czarna, na górze wypukłe logo China Glaze. Chociaż butelka jest długa i mogłoby się wydawać, że będzie tak samo z pędzelkiem to wcale tak nie jest. Ma on standardową długość, nie jest szeroki, owalny.
Lakier
ogólnie: Jest to mleczna biała baza z ogromną ilością różnej wielkości kropek - niebieskich, zielonych, pomarańczowych, żółtych, fioletowych i białych. Nabierają się one na pędzelek bez żadnych problemów. W zależności od umiejętności i chcianego efektu musimy nałożyć dwie lub trzy warstwy (u mnie dwie na środkowym i małym palcu, na pozostałych trzy). Przyznam, że po nałożeniu efekt mnie nie olśnił. A po kilku minutach spodobało mi się to co mam na pazokciach i nosiłam to mani z radością. Przetarte końcówki zauważyłam czwartego dnia. Ale naprawdę musiałam się bardzo przyglądać, bo nie jest to widoczne z racji koloru bazy. Odprysków brak. Jedyne do czego mogę się przyczepić to zmywanie. Mimo że skorzystałam z metody foliowej nie było łatwo. Z prawą ręką poczekałam jednak dłużej i zeszło bez większych problemów. Lakier przypomina lakier z serii JJ od Golden Rose. Numer 108 o ile dobrze pamiętam. Opinia taka po oglądaniu Waszych postów, bo ja go nie posiadam. Zastanawiałam się jak by wyglądała ta Chinka na białym lakierze i możecie to zobaczyć na ostatnim zdjęciu.
Duże zainteresowanie wzbudziła moja druga Chinka Whirled Away. Jest to po prostu bezbarwna baza ze srebrnym brokatem, czarnymi paskami, małymi czarnymi plastrami miodu i większymi białymi. I szczerze mówiąc ciężko to wyłowić.
1. China Glaze Whirled Away solo
2. Essence 02 Alice had a vision - again + China Glaze Whirled Away
3. 02 Essence Alice had a vision - again + srebrny brokat She Bunny od Aury (podobny motyw widziałam na jednym serbskim blogu, chciałam zobaczyć jak to wygląda, bo wciąż myślę nad mani na sylwestra, i dalej nie wiem co zmalować...)
4. Flomar Supershine 14 (nowo zakupiony, na zdjęciu wyszedł jak zwykły fiolet, naprawdę ma w sobie duuużo brokatu i bardzo się mieni)
Kupiłam też sobie maseczkę, bo mnie naszła ochota na zrobienie przed sylwestrem :D.
Mój były wkleił mi to zdjęcie na tablicę na fejsie z dopiskiem 'myślę, że nie zrobisz tego'.
Co? Ja nie zrobię?! JA?! Niech no ja tylko wrócę do Opola do mojego lakierowego pudełka! :D
Życzę Wam wszystkim wspaniałej imprezy sylwestrowej!
Zapraszam, Futura: http://amethyst-pl.blogspot.com/2012/12/extreme-nails-oraz-futura-wibo.html
OdpowiedzUsuńkolor China Glaze bardzo podobny do Golden Rose Jolly Jewels 115 :)
OdpowiedzUsuńpiękny :) podobny do brokatowego golden rosa który posiadam w swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście bardzo podobny do GR JJtki! tak samo słodki i cukierkowy likierek ;)
Piękna ta chinka, nie mogę się napatrzeć na nią. Znajduje się na mojej lakierowej liście zakupowej :).
OdpowiedzUsuń