No, ale miałam o sklepie... Wczoraj otworzyli w Nowym Sadzie sklep Teodora Cosmetics, w którym można kupić artykuły z hurtowni Alexandar Cosmetics.
Szczęśliwie dla mnie, a pechowo dla mojego portfela sklep znajduję się prawie po drodze na mojej drodze do centrum (masło maślane...). Wystarczy skręcić w przedostatnią uliczkę i dojść nią do końca. Tak więc zboczyłam z drogi i ruszyłam w stronę sklepu. Już z daleka rzuciły mi się w oczy drzwi z reklamami kosmetyków. Do środka weszłam niepewnie.
-Dzień dobry! - powitała mnie serdecznie młoda kobieta, a mężczyzna, zapewne jej mąż, uśmiechnął się do mnie i skinął głową. Rozejrzałam się po ścianach. Jakiś starszy mężczyzna stał na drabinie i coś majstrował przy świetle. Produktów nie było dużo, ale od razu zauważyłam szafę china glaze. Podeszłam do niej i zaczęłam oglądać lakiery z najnowszej kolekcji Cirque du Soleil: Worlds Away.
-To najnowsza linia. Niesamowicie wyglądają na paznokciach - powiedział mężczyzna z uśmiechem.
-Wiem - odpowiedziałam spoglądając na niego - jestem lakieroholiczką. - I w tym momencie właścicielom zabłysły oczy. Zaczęła się rozmowa o tym, że jestem z Polski, że mam bloga, koło 50 lakierów, ale to dopiero początki itd itp. Okazali się bardzo sympatycznymi ludzi i znającymi się na rzeczy. Dziękowałam sobie w myślach, że śledzę kilka serbskich blogów i znam odpowiednie słownictwo ;). W sklepie poza China Glaze znajdziemy też np lakiery Seche, płytki ze stempelkami, lakiery do ozabiania paznokci, mnóstwo gadżetów, farbki akrylowe, pędzle, naklejki, szablony do wzorów 3D na paznokciach i wszystko czego dusza zapragnie. Raj dla lakieroholiczek ;). Właściciele tłumaczyli się, że dopiero otworzyli, ale po nowym roku na pewno będą mieli więcej wszystkiego.
Ostatecznie wyszłam tylko z dwoma chinkami It's a trap-eze! oraz Whirled away, każda w cenie 387 dinarów, co daje nam około 15,5 zł za sztukę.
Żegnając się zachęcali mnie bym wróciła w styczniu przed wyjazdem. Odpowiedziałam, że na pewno przyjdę. I wtedy pewnie poszaleję. Tyle na ile pozwoli mi portfel ;).
Jak myślicie, który lakier wylądował na moich paznokciach od razu po powrocie? :)
Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda sklep w środku zapraszam tutaj.
Pe. eS. Tak, tak. Miałam być w Sarajevie. Plany się pozmieniały a to za sprawą pewnego plakatu:
Pewnie poza sylwestrową datą nic Wam ten plakat nie mówi. Po krótce dwóch z moich wariatów bawi się w dj'ke i vj'ke i na sylwestra grają imprezę. Bawiłam się przy nich na imprezie urodzinowej i była to najlepsza urodzinowa impreza ;). Więc wyczuwam udany sylwester ;>. Wygląda to tak (uwielbiam jak 'tańczą' xD):
Czy może być coś piękniejszego niż sylwester w mieście, które się kocha z ludźmi których się kocha? :)
świetne Chinki złowiłaś :D ta czarna jest super- pokazuj ją jak najszybciej, koniecznie, bo nie mogę się doczekać!!!
OdpowiedzUsuńmiałaś szczęście - 15, 5 zł to naprawdę fajna cena :)
Nawet nie wiesz, jak bardzo zazdroszczę takich możliwości hihi :-P pokazuj je na paznokciach!!!
OdpowiedzUsuńdokładnie pokazuj je na paznokciach jestem strasznie ciekawa jak wygląda ten czarny :)
OdpowiedzUsuńzostałaś u mnie otagowana :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne lakiery kupiłaś:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne lakierki, zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://touchthelifestyle.blogspot.com/
:)