Prace pozostałych uczestniczek znajdziecie tutaj.
Dziś wieczorem wyjeżdżam do Wrocławia gdzie nocuję. A jutro rano kierunek Nowy Sad, Serbia. Chłopaki, którzy wrócili ze stypendium przywieźli wspaniałe wieści, że możemy z kartą mieszkańca akademika wykupić obiady na stołówce. 10 obiadów (zupa, drugie danie i deser) za 550 dinarów (115 dinarów ~ 1 euro). Oznacza to, że za stypendium i zaoszczędzone pieniądze przeżyję bez problemu, a jeszcze będę miała trochę pieniędzy na książki, lakiery, kosmetyki, koncerty, imprezy i podróże. Mama mi powiedziała żebym na zakupy lakierowe szła przed samym wyjazdem, bo jak wpadne do sklepów to od razu wszystko wydam :D.
Zostawiam Was z notkami z automatu jutro i pojutrze. Do poniedziałku powinnam się już zadomowić i ogarnąć internet, więc wtedy dam znak życia ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze! Cieszy mnie, że ktoś czyta moje wypociny i ogląda moje paznokcie ;). Jeśli chcesz zostaw adres bloga, ale obserwuje tylko blogi, które mnie zainteresują.